Yearly Archives: 2010

Buciki

Buciki

W filcu się zakochałam! Dostałam też puchnącą, antypoślizgową farbę, a córka zaczęła właśnie chodzić – no więc, zaczęło się kłucie – jedną igiełką na gąbce. Nie wiem, czy to kwestia przyzwyczajenia, czy tego jak kto „zabiera się do tej roboty” – ale mi jakoś długopisem z większą ilością igieł i specjalną szczotą praca nie idzie 🙁 no więc filcowałam jedną. Ile wkłuć wykonałam nie mam pojęcia 🙂

Czesio

Czesio

I – nadal w tym samym roku – powstał też Czesio. Nie był, oczywiście :), do szopki- choć powstawał z okazji tych samych świąt, jako prezent- zdjęcie robił sam obdarowany.

Szopka

Szopka

Moje początki z czesanką wełnianą sięgają roku 2008 – widać niedoróbki, figurki są za mało sfilcowane, ale (na szczęście!) człowiek nabiera doświadczenia i wprawy w raz z upływem czasu.

No – ale nie sposób nie umieścić pierwszej pracy w tej technice – zwłaszcza, że jest udokumentowana. Początki, to  – wbrew pozorom sierpień  – wykonanie tej szopki na święta zajęło mi właśnie tyle czasu.

Etapy pracy: od bezkształtnej wełny do ubierania mędrca 🙂

Córka pokochała zwłaszcza osiołka, jak już nauczyła się mówić, to zakomunikowała, że pozostali to mama, tata, dzidziuś i wujkowie 🙂

bloga czas zacząć

bloga czas zacząć

W końcu  zabieram się za pisanie – zobaczymy jak  mi to pójdzie, bo to i czas zorganizować trzeba i poszukać zdjęcia  na komputerze…

Najpierw będzie trochę staroci 😉