Angry Birds – w lekko zmienionym składzie i z dodatkową atrakcją – klockami.
Klocki też zrobiłam. Są z czegoś co wygląda jak drewno, zachowuje się jak drewno, ale jest bardzo lekkie i da się ciąć skalpelem. Nie wiem czy drewnem jest, a jeśli tak, to co ktoś z nim zrobił – ale mi w sam raz pasowało. Pocięłam, pokleiłam (by były stabilniejsze), wyszlifowałam, pobejcowałam i są bezpieczne (w sensie nieniszczące niczego ) klocki 🙂Może w wersji trzeciej skuszę się i wytworzę procę 😉 Choć rzucanie ptakami wydaje mi się atrakcyjniejsze.
Wszystko mieści się w mały kartonik (mały czyli 13x26x10 cm)
Szalone były te ostatnie 2 tygodnie! I jak do tego doszedł temat prezentu urodzinowego, to zrobiło się małe wariactwo – no ale najważniejsze, że wszystko się udało- teraz można trochę wytchnąć i pochodzić spać troszkę szybciej niż o 2, więc znikam;)
Rewelacyjne.