szale

szale

Troszkę prezentów świątecznych. Właściwie to jeden, i to jeszcze wręczony przy innej okazji – bo jak zwykle nie było czasu na zdjęcia.

Ale wspomnieć trzeba, bo bardzo pomocna przy robieniu okazała się najmłodsza córa – czekam na ten czas, kiedy to nie wszystko plastyczne będzie na mojej głowie 😉

1A szaliki były aż w 10 kolorach, w domu pozostał mi jeszcze szary, więc przy lepszej pogodzie może uda się zrobić zdjęcie.

 

Comments are closed.