Nowy Olaf zdecydowanie większy niż ten nasz domowy. Powstał drugi i powstaje trzeci, ale kto wybierze się na „Kopciuszka” zrozumie, że to jeszcze i tak mało 😉
(zdjęcia robione komórką, więc rewelacji nie ma)
i zbliżenia
Olaf już od dłuższego czasu cieszy nową właścicielkę więc sprawdzić nie mogę (bo zapomniałam), ale miał około 15 cm
Dziewczynki dostały (nie zapominając i nie odpuszczając oczywiście mamie figurki Anny) sukienki. Trochę negocjacji z tym było, bo ciężko wybrać po jednej sukience, skoro w bajce bohaterki mają po 2 :).
Ostatecznie wybory padły na sukienkę Elsy z lodowego zamku i Anny z koronacji.
Elsa (oryginał)
no i moja wersja:To był ten z prostszych wybór, choć Miśka chciała by mama uszyła taką suknię co się przemienia – no ale mama jeszcze tak nie umie 😉
Anna (oryginał po lewej)
i moja wersja:Chociaż Anna jako postać dla dziewczyn mniej atrakcyjna, to suknia dała mi więcej satysfakcji (no roboty też)
Dół składa się z 33 kawałków z czego 11 jest ręcznie malowanych.
Gorset – też malowany
No i obowiązkowo wstążki do włosów