jedna komunia
dwa chrzty
trzy śluby
ciekawe co będzie razy 4 😉
No ale tym razem ślub i to właśnie razy 3.
Sporo zdjęć, więc bez szczególnego rozpisywania się o samych uroczystościach. Każda była: piękna, zaskakująca i w cudownym miejscu (tak się trafiło, że wszystkie w leśnych kapliczkach).
Kartka nr 1
Bartek twierdzi, że taka jakby z Harry’ego Pottera, ale mi się podoba, obdarowanym też, więc niech sobie będzie nawet z Harry’ego Pottera 😉
Zdjęcia chyba nie do końca oddają kolory tej kartki – ona jest w rzeczywistości złotomiedziana.
Pokazuję pudło, bo z nim też miałam sporo roboty. Wymyśliłam sobie, że przerobię duży karton na takie małe pudełeczko w sam raz do kartki – udać się udało, ale pracy chyba więcej niż robić je robić od początku – ale czego człowiek nie zrobi dla ekologii.
Kartka nr 2
Niby ta sama, a inna 😉
Kartka nr 3
Tak, żeby nie było zbyt pięknie, mam tylko jedno zdjęcie, przed ostatecznym wykończeniem i w fatalnym świetle, no ale jest przynajmniej dowód, że były 3 🙂
Jak złotomiedziana to jednak nie z HP 😛